2008

Uchwałą Zarządu Głównego Związku Kynologicznego w Polsce 16 grudnia 2007 została mi przyznana SREBRNA ODZNAKA HONOROWA ZWIĄZKU KYNOLOGICZNEGO W POLSCE. Odznaka wraz z gratulacjami została mi przesłana pocztą gdyż byłam nieobecna na II Międzynarodowym Kongresie PONa w Bydgoszczy dnia 12 maja 2008, na którym to wyróżnienia były wręczane osobiście przez Prezesa Zarządu Głównego ZKwP Andrzeja Manię. Czuję się zaszczycona tym wyróżnieniem i serdecznie dziękuję za przekazanie odznaki i gratulacji listownie przez Pana Tomasza Borkowskiego.

24 maja 2008 w Giessen NYGUS GAZDA z Banciarni /FCI/ (O; Ch. Pl. INTRUZ z Zadymy M: Mł. Ch. Pl., Ch. Pl. JUBKA z Gangu Długich)zakończył Championat Niemiec. Nygus ma już na swoim koncie 4 x CACIB. 5 x CAC, 1 x BOB, 1 x res. CACIB, 1 x res. CAC i trzecie miejsce w klasie otwartej na Klubowej Wystawie PONów w Łodzi 2007. Jest to piękny, dorodny samiec, o wspaniałej szacie, pięknej głowie, idealnych proporcjach, a co równie ważne jest psem o wspaniałym charakterze, który też idealnie przekazuje swoje walory potomstwu. Mieszka na stałe w Hamburgu, ale od czasu do czasu odwiedza rodzinne strony w Banciarni skąd pochodzi załączone zdjęcie. Gratulujemy Ewie i Jackowi dochowania się pięknego Championa.

Wspaniały mariaż LIDERA GAZDY z Banciarni i ASANI z Kordegardy dał szóstkę ślicznych szczeniaczków w tym trójkę o niespotykanym umaszczeniu - trójkolorowym. Bardzo kocham w PONach tą możliwość różnorodności umaszczenia, które za każdym razem robi nam fajne niespodzianki. Na zdjęciu jeden ze szczeniaczków o trójkolorowym umaszczeniu. Zdjęcia całej szóstki można oglądnąć na stronie internetowej Ani Bonieckiej hodowla "Tellus Mater".

Biało-czarna, trzyletnia Ch. Niemiec DA-2 MARYNA GAŹDZINA z Banciarni /FCI/ (O: DA UWODZICIEL GÓRAL z Banciarni /FCI/ M: Ch. Pl., res. CACIB, DA-2 OSŁODA GÓRALKA z Banciarni /FCI/) 09. marca 2008 zakończyła Interchampionat. MARYNKA sprawdziła się nie tylko na wystawach, ale też okazała się świetną mamą odchowując pomiędzy zakończeniem Championatu Niemiec, a Interchampionatem piątkę ślicznych maluchów. Teraz MARYNIE pozostaje już tylko sięgać po najwyższe Zwycięstwa, że powiem nieskromnie jak Zwyc. Europy , czy Zwyc. Świata, czego jej, a przede wszystkim jej właścicielom M. R. Więckowskim serdecznie życzymy.

W dniach 01 - 03. lutego 2008 Andrzej startował w Wyścigu "W KRAINIE WILKA - Kager Cup 2008" na średnim dystansie zaliczanym do punktacji Pucharu Polski. Zawody trwały trzy dni i w kolejnych dniach psy przemierzały bieszczadzkie trasy długości; 50 km, 50 km, i 30 km. Nasze psy nieszczególnie wstrzeliły się na te zawody z kondycją, a najmniej sam lider CIAPEK. Niestety coś się pochorowały, ale też odbił się brak odpowiedniej ilości kilometrów w psich nogach. Zima w tym roku łaskawa tylko dla leniuchów, brak dostatecznej ilości śniegu odbił się na kondycji psów, ale też to, że Andrzej nie lubi zbytnio trenować na wózku. Mimo wszystko zajął drugie miejsce w klasyfikacji psów rasowych, oraz trzecie w klasyfikacji generalnej. Tym razem najlepszym w Psach Rasowych okazał się Jacek Szadkowski, a zaraz za Andrzejem Marek Miętus z naszego Klubu Psich Zaprzęgów "Tatry". Zaprzęg z Banciarni trochę zmieniony bo BURZĘ zastąpiła jej ruda córka FUGA, a ESTERKĘ zastąpił młody pies LUZAK. Gratulujemy zwycięzcom, gratulujemy też i tym, którzy odważyli się pojechać i zaliczyć w dobrym stylu wszystkie etapy zawodów. Na zdjęciu start w drugim dniu.

MARA z Banciarni - piękna, niebieskooka Siberianka, ma swój debiutancki start za sobą. W wieku 5,5 miesiąca wraz ze swoją właścicielką Anną Cetnarowicz z Gorlic startowała w XVII Biegu Sylwestrowym Gorlic na dystansie 5 km w kategorii "PIES" wzbudzając aplauz w całym mieście. Pani Ania zachwycona swoim i psa debiutem tak nam zrelacjonowała ten bieg; "MARUNIA zachowywała się wspaniale, nikogo nie zaczepiała, nie obwąchiwała, sama nie zwracała uwagi na ludzi, a jeżeli zwracała uwagę ludzi na siebie to tylko swoimi pięknymi niebieskimi oczami, łagodnością oraz akceptacją każdego, kto chciał ją pogłaskać. Nie bała się tłumu ludzi, zawodników, a nawet wystrzału do startu. Po biegu rozmawiałam z mistrzem świata w cani crossie Słowakiem, chwalił Marunię, jej zachowanie, a przede wszystkim budowę, jak nazwał atletyczną, stworzoną wprost do biegu. Mówił, żeby nie zmarnować tego psa brakiem ruchu, namawiał do cani crossu". Cieszymy się razem z Panią Anią i jesteśmy dumni z MARUNI. Serdecznie GRATULUJEMY wspaniałego biegu, który uwieczniony jest na stronie miasta Gorlice, oraz zdobytego dyplomu.