Styczeń znowu okazał się niełaskawy dla moich starszych psów. 16.01.2001 odeszła od nas matka polskich Bergamasców - Ch.PL, 3xCACIB, res.CACIB ARA di Valle Scrivia.
Smutek wielki, bo wiele miłych chwil przeżyliśmy dzięki niej i z nią. Kto kiedyś widział oczy Bergamasco, zrozumie ból po ich stracie. ARA zostanie na zawsze w naszych sercach.
"W miarę jedzenia apetyt rośnie"- po pierwszych startach Andrzeja na zawodach psich zaprzęgów dojrzewa decyzja o pozostawieniu w hodowli psa Siberian Husky aby wzmocnić zaprzęg. Z kolei, żeby się nie męczyć na trasie zostaje jeszcze jedna suczka i już jest komplet; szóstka!. Tak też zostają dwa następne "Siberiany"; jest to śliczny czarno-biały, niebieskooki, ale o pospolitym imieniu pies CIAPEK urodzony 25.03.2001 po: doskonałej rudej DAKOCIE z Hrubej Siklawy i czarno-białym 2 x CWC BIG FOOT ARTUR The Facir, oraz jego miotowa siostra; zgrabniutka i sprytna ruda CWANA.
Na wiosnę 2001 roku realizujemy też dawno podjęty plan, tj.; stworzenia nowego reproduktora PONa. W tym celu skojarzyliśmy UPIORA Pol-Pon z naszą naszą JUBKĄ z Gangu Długich i pozostawiamy po nich w hodowli czarno-białego (nierozjaśnionego) UWODZICIELA GÓRALA z Banciarni, który urodził się 05.06.2001.
08.07. 2001 odeszła od nas nasza kochana ADŻI nazywana w domu księżniczką Adżi ze względu na urodę i godność z jaką się "nosiła". Żyła w cieniu AMALA - miotowego brata, ale w domu potrafiła świetnie wywalczyć sobie swoje miejsce księżniczki. Pozostawiła po sobie mnóstwo wartościowego potomstwa. Smutno, kiedy odchodzi pies, z którym było się 14 i pół roku.